BLOK 1 
FUNDAMENT – RELACJA Z BOGIEM
“Wszystkie moje źródła są w Tobie” (Ps 87,7)
 
CZĘŚĆ 6:
ŚWIĘTY JÓZEF – CZUŁY OPIEKUN MAŁŻEŃSTW, PODPORA RODZIN I PATRON KOŚCIOŁA. TEN, KTÓRY SŁUCHA

Modlitwa św. Jana Pawła II za rodziny
Boże, od którego pochodzi
wszelkie ojcostwo w niebie i na ziemi,
Ojcze, który jesteś Miłością i Życiem,
spraw, aby każda ludzka rodzina na ziemi
przez Twego Syna, Jezusa Chrystusa,
«narodzonego z Niewiasty»,
i przez Ducha Świętego
stawała się prawdziwym przybytkiem życia i miłości
dla coraz to nowych pokoleń.

Spraw, aby Twoja łaska
kierowała myśli i uczynki małżonków
ku dobru ich własnych rodzin i wszystkich rodzin na świecie
Spraw, aby młode pokolenie
znajdowało w rodzinach mocne oparcie
dla swego człowieczeństwa
i jego rozwoju w prawdzie i miłości.

Spraw, aby miłość
umacniana łaską Sakramentu Małżeństwa
okazywała się mocniejsza
od wszelkich słabości i kryzysów,
przez jakie nieraz przechodzą nasze rodziny.

Spraw wreszcie – błagamy Cię o to
za pośrednictwem Świętej Rodziny z Nazaretu –
ażeby Kościół wśród wszystkich narodów ziemi
mógł owocnie spełniać swe posłannictwo
w rodzinach i poprzez rodziny.

Przez Chrystusa Pana naszego,
który jest Drogą, Prawdą i Życiem
na wieki wieków. Amen.
ROZWAŻANIE DNIA
Święty Józef może nas nauczyć czegoś bardzo ważnego. Wydaje się, że to może być pierwsze, czego sam pragnąłby nas nauczyć. Możemy tak wnioskować po tym, co wiemy o jego życiu i postawie, jaką przyjął.
Dziś szczególnie fascynuje nas to, że Józef jest człowiekiem czynu. Niebywale skutecznym. Ze wszystkich stron słyszy się świadectwa o jego zwykłych i niezwykłych interwencjach. Kto tylko jeden raz zwróci się do Józefa, ten już nigdy nie przestanie się do niego zwracać. Na nim po prostu można polegać i o tym wie każdy, kto choć raz spróbował polecić jakąś sprawę św. Józefowi.
Pójdźmy jednak głębiej. Skąd ta skuteczność św. Józefa? Co dawało mu siłę, aby być człowiekiem czynu? Relacja z Bogiem, którą rozwijał przez postawę zasłuchania i wewnętrznego milczenia. Owocem tej głębokiej relacji z Bogiem jest czułość.
Józef słuchał.
Milczał, aby usłyszeć.
Kiedy usłyszał – działał.
Z czułością.
Oto sekret jego skuteczności.
Relacja z Bogiem potrzebuje ciszy jak powietrza.
Warto więc sobie zadać to pytanie: ile jest ciszy w moim dniu i w mojej modlitwie?
Trzeba, abyśmy sobie zadali to pytanie, ponieważ dobrze wiemy, w jakich czasach żyjemy. Dzisiejszy świat nienawidzi ciszy.
Jesteśmy bombardowani tysiącami bodźców oraz informacji.
Żyjemy w hałasie i chaosie.
Dlatego tak bardzo potrzebujemy świętego Józefa.
Potrzebujemy go lepiej poznać. Potrzebujemy go naśladować i potrzebujemy mu zawierzyć.
Potrzebujemy lepiej poznać św. Józefa, ponieważ Bóg daje nam go jako pomoc i ratunek dla naszych małżeństw i rodzin. Oto czas świętego Józefa!
Potrzebujemy naśladować św. Józefa, ponieważ w jego przeczystym sercu Bóg umieścił dla nas konkretne światło, wskazówki i przykład, który ma moc przemienić nasze życie, nasze małżeństwa i nasze rodziny.
Potrzebujemy zawierzyć świętemu Józefowi, ponieważ Bóg dał mu misję realnego działania i wspierania małżeństw i rodzin. Nasze zawierzenie jest otwarciem drzwi, przez które św. Józef może wejść do naszego życia, do naszych domów i do naszych rodzin. Zawierzenie św. Józefowi jest zaproszeniem i pozwoleniem, aby św. Józef zaczął konkretnie działać. Naprawdę warto mu zawierzyć!
LEKTURA DUCHOWA: z książki Oddanie33
“Boży plan ma swojego opiekuna. Z woli Bożej św. Józef odgrywa w tym planie bardzo ważną rolę. Jest opiekunem, stróżem, obrońcą. Jest głową Świętej Rodziny. W najtrudniejszych chwilach to właśnie on zapewnia Jezusowi i Maryi bezpieczeństwo.
Opatrzność, która ma źródło w Bogu Ojcu, działa przez św. Józefa.
W wielu sytuacjach to właśnie Józef realizuje zamysły czystej dobroci Ojca.
Tę samą rolę św. Józef odgrywa dzisiaj – wobec Kościoła i wobec każdego z nas.
Tak jak Bóg Ojciec powierzył swój plan oraz swoje dwa Największe Skarby, Jezusa i Maryję, – opiece św. Józefa, tak i my jesteśmy zaproszeni, aby uczynić to samo – powierzając mu samych siebie, nasze rodziny oraz te rekolekcje. Jest to potężny środek duchowej ochrony, ofiarowany nam przez Niebo” (Oddanie33, dzień 2, s. 24).
ŚWIATŁO SŁOWA BOŻEGO
Dekalog zaczyna się od tego właśnie słowa: “Słuchaj…”
Najpierw Bóg mówi: “Słuchaj Izraelu”, a potem mówi całą resztę.
To musi być coś szczególnie ważnego.
To samo światło przynosi Ewangelia. Tylko jeden jedyny raz Pan Jezus używa w Ewangelii słów: “Uczcie się ode Mnie…”. Mówi to właśnie wtedy, kiedy chce zaprosić nas do cichości oraz pokory: “Uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem” (Mt 11,29).
To samo wezwanie wybrzmiewa podczas jednego z najważniejszych tekstów Ewangelii – kazania na Górze: “Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię” (Mt 5,5).
Mało tego, słuchanie rodzi w nas wiarę, od której zależy w życiu duchowym niemal wszystko. Święty Paweł pisze:“Wiara rodzi się z tego, co się słyszy, a tym, co się słyszy jest słowo Chrystusa” (Rz 10,17).
Dlatego Pan Jezus z mocą i przekonaniem chwali Marię, która zostawiła wszystko, usiadła u Jego stóp i zasłuchała się w Jego Słowa, upominając jednocześnie Martę, która robi wiele innych rzeczy, ale nie słucha Jezusa: “Marto, Marto – troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało, albo tylko jednego” (Łk 10,41).
Nauczycielką zasłuchania jest dla nas Maryja. Dlatego z Jej ust padają słowa:
 Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie” (J 2,5).
Tak właśnie żył św. Józef. Słuchał i czynił wszystko, o co Bóg go prosił.
 
ŚWIATŁO NAUCZANIA KOŚCIOŁA: Z LISTU APOSTOLSKIEGO PATRIS CORDE OJCA ŚWIĘTEGO FRANCISZKA
Ojciec czuły
Józef widział, jak Jezus wzrastał z dnia na dzień „w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi” (Łk 2, 52). Podobnie jak Pan uczynił to z Izraelem, tak i On „uczył go chodzić, biorąc go za rękę: był dla niego, jak ojciec, który podnosi dziecko do policzka, pochyla się nad nim, aby go nakarmić” (por. Oz 11, 3-4).
Jezus widział w Józefie czułość Boga: „Jak się lituje ojciec nad synami, tak Pan się lituje nad tymi, co się Go boją” (Ps103,13).
Józef z pewnością słyszał jak rozbrzmiewały w synagodze, podczas modlitwy psalmami słowa, że Bóg Izraela jest Bogiem czułości, że jest dobry dla wszystkich a „Jego miłosierdzie ogarnia wszystkie Jego dzieła” (Ps 145, 9).
Historia zbawienia wypełnia się „w nadziei, wbrew nadziei” (por. Rz 4, 18) poprzez nasze słabości. Zbyt często myślimy, że Bóg polega tylko na tym, co w nas dobre i zwycięskie, podczas gdy w istocie większość Jego planów jest realizowana poprzez nasze słabości i pomimo nich. Paweł mówi: „Aby zaś nie wynosił mnie zbytnio ogrom objawień, dany mi został oścień dla ciała, wysłannik szatana, aby mnie policzkował — żebym się nie unosił pychą. Dlatego trzykrotnie prosiłem Pana, aby odszedł ode mnie, lecz [Pan] mi powiedział: «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali»” (2 Kor 12, 7-9).
Jeśli taka jest perspektywa ekonomii zbawienia, to musimy nauczyć się akceptować naszą słabość z głęboką czułością.
Zły sprawia, że patrzymy na naszą kruchość z osądem negatywnym, podczas gdy Duch z czułością wydobywa ją na światło dzienne. Czułość jest najlepszym sposobem dotykania tego, co w nas kruche. Wskazywanie palcem i osąd, który stosujemy wobec innych, są bardzo często oznaką naszej niezdolności do zaakceptowania własnej słabości, własnej kruchości. Jedynie czułość uchroni nas od dzieła oskarżyciela (por. Ap 12, 10). Dlatego ważne jest spotkanie z Bożym miłosierdziem, zwłaszcza w sakramencie pojednania, doświadczając prawdy i czułości. Paradoksalnie, nawet Zły może powiedzieć nam prawdę, ale czyni to, aby nas potępić. Wiemy jednak, że Prawda, która pochodzi od Boga, nas nie potępia, lecz akceptuje nas, obejmuje, wspiera, przebacza nam. Prawda zawsze ukazuje się nam jako miłosierny Ojciec z przypowieści (Łk 15, 11-32): wychodzi nam na spotkanie, przywraca nam godność, stawia nas z powrotem na nogi, wyprawia dla nas ucztę, z uzasadnieniem: „ten mój syn był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się” (w. 24).
REFLEKSJE I ŚWIADECTWA MAŁŻONKÓW
Mateusz, mąż Iwony
Od około sześciu lat codziennie rozważam Słowo Boże. Skąd to się wzięło? Inspiracją był mój przyjaciel, z którym pracowałem. Dał on świadectwo, że nie potrafi zacząć dnia bez spotkania z Bogiem w Jego słowie. Poruszyło mnie to na tyle, że stało się dla mnie codzienną regułą. Chodzi o rozważanie słowa, które daje nam Kościół na dany dzień w liturgii Eucharystii. Nie udaje się to zawsze, ale czasami robimy to razem z żoną. Staram się w ciągu dnia przypominać sobie medytowane z rana Słowo i szukam w nim światła w konkretnych sytuacjach, które przeżywam. Dziś wzorem w przyjmowaniu Słowa Bożego jest św. Józef, któremu konsekrowałem się po odbyciu 33-dniowych rekolekcji.
Irek i Lidka
Lidka: W świętym Józefie szczególnie porusza mnie jego pokora, cichość i zasłuchanie. Święty Józef uczy mnie, aby więcej słuchać niż mówić. Pismo Święte mamy przy łóżku. Ja osobiście staram się też nosić przy sobie kieszonkowe wydanie Biblii. Nasz syn jest lektorem i dobrze pamiętamy sytuację, kiedy nie zgodził się przeczytać czytania podczas Mszy świętej, ponieważ nie miał możliwości się do niego przygotować.
Jako małżeństwo mamy taki wieczorny rytuał, że każdego dnia rozważamy Słowo Boże. Bardzo nam w tym pomagają rozważania ks. Grzegorza Mączki, które są dostępne na stronie Radia Rodzina diecezji kaliskiej pod tytułem: “Słowo o Słowie”.
Łukasz, mąż Agnieszki
Rozważając wcielenie Pana Jezusa, mówimy często, że Bóg w pewien sposób postawił wszystko na Maryję. Razem z żoną odkryliśmy jednak, że można tak powiedzieć również o św. Józefie. Niesamowicie poruszyło nas to, w jak całkowity sposób Bóg zaufał świętemu Józefowi. Naprawdę postawił na niego wszystko. Los planu zbawienia był co najmniej kilka razy w rękach świętego Józefa. To wszystko sprawia, że dla mnie jako dla mężczyzny Józef jest bardzo konkretnym wzorem – odpowiedzialności, troski oraz sprawiedliwości.
Inspiruje mnie także to, jak św. Józef słucha Boga. Słowo Boże jest dla mnie centrum mojego życia duchowego. Owocem tego jest to, że założyłem na YouTubie i na Facebooku kanał: “Słucham Pana”. Jestem zawodowym lektorem, więc postanowiłem nagrać całą Ewangelię, aby każdy mógł słuchać czytania z danego dnia.
Jak to w praktyce przełożyć na codzienność: ćwiczenia duchowe
Oto kilka propozycji prostych duchowych praktyk:
–      spróbuj każdego dnia tych rekolekcji znaleźć kilka minut, aby wziąć sobie przynajmniej jedno z czytań, które w ten właśnie dzień są w Kościele czytane i przeczytaj je sobie w ciszy. Przez te słowa, czytane tego dnia w setkach tysięcy miejsc na świecie – Bóg może mówić do ciebie w bardzo konkretny sposób;
–      spróbuj ograniczyć przez pewien czas ilość docierających do ciebie bodźców. Stworzysz w ten sposób w swoim wnętrzu przestrzeń ciszy, która ułatwi Ci modlitwę. Możesz to zrobić ograniczając korzystanie z internetu lub rezygnując z telewizji. Zamiast tego możesz po prostu trwać przez pewien czas w milczeniu.
Modlitwa męża za żonę:
Panie Boże, spraw proszę przez wstawiennictwo św. Józefa, aby moja żona miała w sercu wewnętrzny pokój. Spraw, aby pragnęła słuchać Twoich słów i aby naśladowała Cię w Twojej cichości oraz pokorze.
Proszę Cię, abym moja relacja z Tobą wydała we mnie owoc czułości, którą będę mógł obdarzyć moją żonę. Amen
 
Modlitwa żony za męża:
Panie Boże, spraw proszę przez wstawiennictwo św. Józefa, aby mój mąż miał w sercu wewnętrzny pokój. Spraw, aby pragnął słuchać Twoich słów i aby naśladował Cię w Twojej cichości oraz pokorze.
Proszę Cię, abym moja relacja z Tobą wydała we mnie owoc czułości, którą będę mogła obdarzyć mojego męża. Amen.
NA KONIEC: „ZABIERZ SŁOWO!”
Weź ze sobą to jedno zdanie, które Bóg wypowiedział do Ciebie, rozważaj je w sercu i powtarzaj wielokrotnie, aż do następnego rozważania, aby wniknęło jak najgłębiej do Twojej duszy: “Uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem” (Mt 11,29).